Gdy ujrzałem przypadkiem w księgarni jeden z trzech zbiorów krótkich komiksów w groteskowym zbiorze Plastelina" nie mogłem wyjść z zachwytu jak trafnie autor wytyka absurdalne niuanse w naszym codziennym życiu. Jest to zbiór właściwie dość pozornie abstrakcyjnych krótkich historii odnoszących się do różnych sytuacji z naszego życia, a jednak ukazujących je w zupełnie nowym świetle, wręcz obnażającym.
Krzysztof Ostrowski jest absolwentem ASP w Łodzi. Jak wspomniałem oprócz komiksów jest także muzykiem (choć szczerze powiedziawszy jest znany głównie za CKOD, a raczej mało fanów muzyki wie że tworzy komiksy). Jego grafiki zdobiły m.in. książkę Doroty Masłowskiej Wojna Polsko Ruska", okładki muzyczne CKOD czy Lao Che, Pantofel panny Hofokl", oraz 3 zbiory Plasteliny"
Myślę że domeną współczesnego komiksu polskiego a także ich artystów powinno być stwierdzenie 2yj szybko, umieraj młodo". Niestety idealnie pasuje do pokolenia myślę wszystkich współczesnych młodych artystów, których frustracja jak najbardziej uzasadniona a przelana na ich twórczość jest bardzo trafna Swoją drogą w ostatnich latach podatek odliczany od rzemieślniczej pracy artysty wzrosł z 25% od kwoty sprzedawanego dzieła, do 50%, a od tego roku do 80%. Jak tu się nie wkurzyć.
Samemu mam ochotę drzeć się i przeklinać. Ale tutaj już o tym nie będę pisat. W komiksie było by mi duzo łatwiej.